Jaskółka
Użytkownik
Posty: 70
Skąd: Elbląg
Wiek: 19
Witam wszystkich. Od ponad dwóch lat choruję przewlekle na pęcherz. Notorycznie łapię wszelkiego rodzaju infekcje mimo, że przestrzegam wszystkich wytycznych, jakie dostałam od lekarzy urologów, ginekologów, internistów, nawet psychologa. Powiedziałabym, że w obecnej chwili dbam o higienę bardziej, niż ktokolwiek inny. Codziennie zmieniam ręczniki w domu, gotuję je, łykam żurawinę, piję herbaty z pokrzywy tak często, ze nawet już nie czuję ich paskudnego smaku, ubieram się ciepło – oczywiście tylko bawełna i NIC. Ciągle to samo, dwa razy w miesiącu budzę się w środku nocy z tym samym, koszmarnym bólem. Doradźcie mi, co jeszcze mogę zrobić, bo lekarze rozkładają już ręce i szukają przyczyny w mojej psychice.